Piłkarze rozjechali się na urlopy

We wtorkowe popołudnie odbyło się oficjalne zakończenie rundy jesiennej na obiekcie MOSiR-u. W klubowej wigilii poza piłkarzami, sztabem szkoleniowym i działaczami wzięli udział również urzędnicy z burmistrzem Jackiem Lipińskim na czele oraz sponsorzy i przyjaciele Sokoła.

Całą uroczystość poprowadził dobrze znany z lokalnej telewizji Michał Kiński, który przywitał wszystkich zaproszonych gości i jako pierwszego o głos poprosił burmistrza miasta. –  Na początku chciałem bardzo podziękować piłkarzom za całą tą rundę i wyniki. Spotykamy się tutaj w tak bardzo optymistycznym tonie. Nie ulega wątpliwości, że sprawiliście nam bardzo wiele radości. Powiem szczerze, że sport, który jest dla wielu z nas, w tym mnie, czymś esencjonalnym w życiu, pisze różne scenariusze. Za to kochamy piłkę nożną, która w tym momencie jest taką dyscypliną narodową i dla wielu Polaków najpopularniejszym sportem. Chyba jest też dowodem na nieprzewidywalność sportu i na to, że w tym tkwi jej piękno. Spotykamy się w takim momencie, kiedy mamy szansę rywalizować z potentatami, bo nie ulega wątpliwości, że nie tylko łódzki Widzew, ale wiele drużyn w trzeciej lidze wydawałoby się na papierze są silniejszymi zespołami. Taka jest jednak prawda. Za pół roku gramy na mundialu, nie jesteśmy murowanym faworytem, a wiemy, że będziemy grali w finale. Dzisiaj wasza determinacja i taki team spirit, który prezentujecie przełoży się też na frekwencję na meczach, która mam nadzieję będzie większa, bo na to zasługujecie. Dziękuje wam za to, zarządowi, głównemu sponsorowi za fantastyczną robotę, którą wykonał. Tknął takiego nowego ducha w nasz zespół. Myślę, że w końcu ta wiosna będzie należeć do nas. Życzę również wypoczynku. Zdziwiony byłem, że tak można odpoczywać. Ja będąc lekkoatletą pamiętam tylko dwa dni wolne, drugi dzień świąt i nowy rok. Wy macie prawie miesiąc wolnego. Życzę wam jak najwięcej radości, optymizmu i cudownych świąt. Wiele ciepła, które niosą za sobą jedyne w swoim rodzaju święta. Wszystkiego najlepszego i szczęśliwego nowego roku. Tego 2018 roku, który mam nadzieje będzie przełomowy dla fantastycznej drużyny, która sprawi największą niespodziankę od wielu lat. Mam również nadzieję, że dla osób reprezentujących samorząd Aleksandrowa Łódzkiego, zbliżający się rok będzie równie szczęśliwy  – powiedział Jacek Lipiński.

Kolejny do mikrofonu podszedł prezes klubu. –  Zawsze bronię się rękami i nogami, aby nie występować publicznie, ale przyszedł taki moment, że trzeba. W imieniu własnym i zarządu chciałbym serdecznie podziękować zawodnikom za osiągnięty wynik i mistrzostwo jesieni. Wiemy dobrze, że jest to tylko przystanek i przed nami długa droga. Bardzo dziękujemy trenerom, kierownikowi i zawodnikom oraz sponsorom, bez ich pomocy finansowej nie bylibyśmy wstanie realizować naszych marzeń. Dodatkowo urzędowi miasta dziękujemy za zaufanie – powiedział Paweł Kośla.

Chwilę później zgromadzeni goście obejrzeli specjalnie przygotowany film, który podsumował rundę jesienną rozgrywek III ligi, a zaraz po nim o głos poproszony został również trener pierwszej drużyny. – W zasadzie nie powinienem mieć problemów przy mikrofonie. Często stoję przed dużą grupą ludzi i muszę wiele rzeczy przekazywać. Głos może jednak będzie mi się trochę łamał. Przede wszystkim chciałem podziękować swoim zawodnikom za tą rundę, za wysiłek i trud, który włożyli w przygotowania do każdego meczu oraz za końcowy wynik. To wszystko dla mnie jest radosne, ale nie do końca się spodziewałem, że osiągniemy aż taką pozycję. Myślę, że daliśmy sobie nadzieję, szansę, którą możemy spróbować wykorzystać. Wszyscy moi zawodnicy byli równie ważni, zarówno ci co grali najwięcej, czy ci, którzy na boisku pokazywali się sporadycznie. Rywalizacja i naciskanie na innych kolegów spowodowała, że odnieśliśmy tak dobre wyniki. Przez całą rundę prezentowaliście bardzo dobrą formę. Chciałem podziękować zarządowi,  działaczom, sponsorom oraz wszystkim przychylnym osobom wspierającym nasz klub. Nie chciałbym niczego obiecywać, bo to jest tylko sport i różnie się może potoczyć. Nie mniej jednak ja oraz wszyscy moi współpracownicy i zawodnicy zrobimy wszystko, aby wynik końcowy był równie udany, jak ta pierwsza runda – zakończył z optymizmem Piotr Kupka.

Na koniec oficjalnej części uroczystości, do mikrofonu podeszli również jeszcze księża z miejscowej parafii, a po chwili zgromadzeni w sali goście podzielili się opłatkiem i z radością na twarzy życzyli sobie pomyślności i radości w nadchodzących świętach oraz nowym roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *