Wokół meczu z Pelikanem Łowicz

W sobotnie popołudnie piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki zremisowali bezbramkowo z Pelikanem Łowicz.

Gościnny Aleksandrów

Sobotni remis był drugim z kolei podziałem punktów w Aleksandrowie Łódzki, kiedy to na stadion MOSiR-u przyjechała drużyna Pelikana Łowicz. W minionym sezonie padł remis 1:1, a bramki zdobywali Michał Michałek i Mateusz Majewski.

Kolejny raz na zero z tyłu

Sobotni mecz bez straty bramki był już dwunastym w tym sezonie, kiedy to Michał Brudnicki zachował czyste konto. Nasz golkiper nadal jest zatem najlepszy w tej statystyce w całej lidze.

Powrót do gry

Po długim okresie rekonwalescencji do gry w pierwszym zespole powrócił Tomasz Bogołębski. 26-latek pojawił się na placu gry w drugiej połowie i niewiele zabrakło, a mógł wpisać się nawet na listę strzelców.

Problemy w ofensywie

W rundzie jesiennej, piłkarze z Aleksandrowa Łódzkiego tylko trzy razy nie zdobywali chociaż jednej bramki w meczu ligowych. Brak Kamila Żylskiego jest widoczny gołym okiem, gdyż w czterech dotychczasowych meczach na wiosnę, aleksandrowianie zdobyli tylko trzy bramki, w tym dwa razy nie potrafili pokonać bramkarza rywali.

Stroje

Do drobnego zamieszania doszło jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Piłkarze z Łowicza przybyli do Aleksandrowa w zielono-białych strojach, co zmusiło nasz zespół do założenia nietypowego kompletu strojów w kolorze czerwonym.

Widzew nadal obserwuje

Na kolejnym spotkaniu Sokoła pojawił się przedstawiciel łódzkiego Widzewa. Tym razem był to Andrzej Klemba, znany z materiałów video łódzkiego zespołu. Czy oglądał kogoś pod kątem przyszłego transferu, a może po prostu kibicował ekipie Pelikana?

Wymuszone zmiany

W sobotę trener Piotr Kupka zmuszony był do reorganizacji bloku defensywnego. Z powodu żółtych kartek pauzował Przemysław Woźniczak, a z racji urazu doznanego w Łodzi, do gry nie był zdolny Aleksander Ślęzak. Zastąpił ich duet Damian Bierżyński – Jakub Szarpak, którzy poradzili sobie bardzo dobrze i nie pozwolili zdobyć bramki graczom Pelikana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *