Szybko, łatwo i przyjemnie – relacja meczu z Kotanem Ozorków

We wtorek, piłkarze Sokoła KONSPORT Aleksandrów Łódzki rozpoczęli zmagania w ramach rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski. Po jednostronnym widowisku pokonali Kotana Ozorków 8:0.

Aleksandrowianie od pierwszych minut narzucili swój styl gry i próbowali zaskoczyć golkipera gości. Najbardziej aktywny był Tomasz Bogołębski, który aż  trzykrotnie próbował strzelać na bramkę gospodarzy. Dwukrotnie jednak interweniował bramkarz Kotana, a raz piłka powędrowała nad bramką. Nasi rywale odpowiedzieli w 12. minucie, kiedy po stracie jednego z naszych graczy na uderzenie  z dystansu zdecydował się  Przemysław Kołodziejczyk. Pewnie jednak interweniował Sebastian Ostrowski.

Minutę później, wynik meczu otworzył Joachim Pabjańczyk, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie z prawego skrzydła od Damiana Knery. Po chwili doszło do małego dramatu w Ozorkowie. Nasz golkiper w dość ostry sposób zderzył się głową z jednym z zawodników rywali i po kilku minutach z rozciętą głową zmuszony był opuścić plac gry. Po drobnej przerwie, Sokół przeprowadził kolejną bramkową akcję. Dośrodkował z prawego skrzydła Jan Kadłubiak, na strzał zdecydował się Dominik Pecyna, który trafił w defensora Kotana, do futbolówki dopadł jeszcze Bartosz Mroczek i było 2:0.

Na kolejne gole nie trzeba było długo czekać. Już w 24 minucie, crossowe podanie na lewe skrzydło otrzymał Arkadiusz Porochnicki i płaskim strzałem podwyższył wynik tego meczu. Mijały kolejne minuty, a zielono-biali nadal naciskali rywali. Uderzać na bramkę graczy z Ozorkowa próbowali Pabjańczyk, Pecyna oraz Mroczek. Nic jednak nie wpadało. Tuż przed przerwą udało się jednak zdobyć jeszcze dwie bramki. Najpierw, sprytem wykazał się Pecyna, który szybko wznowił grę z rzutu wolnego, a sytuację sam na sam wykorzystał Mroczek, a dwie minuty później, po podaniu Kadłubiaka, Porochnicki ponownie wpakował piłkę do siatki.

Po wznowieniu gry nie oglądaliśmy już tak huraganowych ataków Sokoła, jak to miało miejsce w pierwszej połowie. Na groźniejszą akcję musieliśmy czekać do 60. minuty. Sebastian Tomczak zagrał w pole karne do Pecyny, a ten kąśliwym strzałem strzelił na 6:0. Dwie minuty później Porochnicki stanął oko w oko z bramkarzem, a piłkę po jego uderzeniu, z linii bramkowej wybił obrońca. Pięć minut później, aleksandrowianie stanęli przed kolejną szansą. W polu karnym obalony został Jakub Rogalski, do jedenastki podszedł Przemysław Woźniczak i zdobył kolejnego gola dla swojego zespołu.

Czym bliżej końca spotykania, tym więcej prób z dystansu można było zobaczyć w wykonaniu zielono-białych. Szczęścia szukali m.in. Sebastian Kobiera, czy też wspomniani wcześniej Mroczek i Bogołębski. W 79. minucie, Kobiera zagrał prostopadle do Mroczka, a ten ponownie będąc w sytuacji sam na sam, nie pomylił się. Była to ostatnia bramka tego dnia w Ozorkowie, a Sokół pewnie pokonał rywali 8:0, gwarantując sobie awans do kolejnej rundy Okręgowego Pucharu Polski.

Kotan Ozorków – Sokół KONSPORT Aleksandrów Łódzki 0:8 (0:5)

0:1 – Joachim Pabjańczyk (13’)
0:2 – Bartosz Mroczek (22’)
0:3 – Arkadiusz Porochnicki (24’)
0:4 – Bartosz Mroczek (44’)
0:5 – Arkadiusz Porochnicki (45+1’)
0:6 – Dominik Pecyna (60’)
0:7 – Przemysław Woźniczak k. (69’)
0:8 – Bartosz Mroczek (79’)

Kotan: Gliński – Szypowski, Ziółkowski, Maciejewski, Kaźmierczak, Kołodziejczyk, Teskowski, Dąbrowski, Tomczak, Bartczak (46’ Marciniak), Kołodziejczyk

Sokół: Ostrowski (15’ Brudnicki) – Knera, Wdówka, Bierżyński (58’ Woźniczak), Tomczak – Kadłubiak, Pecyna (69’ Kobiera), Bogołębski, Mroczek, Porochnicki – Pabjańczyk (37’ Rogalski)

Żółte kartki: Tomczak, Dąbrowski (Kotan) – Porochnicki (Sokół)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *